poniedziałek, 28 października 2013

Pan Borowik- poezja z przymrużeniem oka

Moi drodzy, w tym tygodniu tematem naszych zajęć są grzyby, te jadalne - borowiki i trujące-muchomory.
O muchomorach wierszy jest bez liku, o borowikach też parę znalazłam. Jednak żaden nie przypadł mi do gustu ;)
Postanowiłam więc, w ramach projektu "Poezja z przymrużeniem oka", stworzyć coś własnego o zacnym Panie Borowiku.


W gęstym lesie, mchem przykrytym,
Stoi grzybek wyśmienity.
Jedną nóżką się podpiera.
Kto Ty jesteś? Mów mi teraz!
Jam borowik moi mili,
Chcę byście mnie polubili.
Mam kapelusz – ot, brązowy,
I bielutki trzonek zdrowy.
Zbierać mnie się nie lękajcie,
Bom jest grzyb jadalny właśnie.
Jeśli weźmiesz mnie do domu,
To nie powiem nic nikomu.
Smacznej zupy nagotujesz,
W pysznym sosie zasmakujesz.
Na zimowe, ciężkie czasy
Ze mnie zrobisz w mig zapasy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz