W zeszłym tygodniu, wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego,
przedstawiłam moim przedszkolakom nowego kolegę,
a zarazem mojego małego pomocnika- Króliczka Alilo.
To wyjątkowa interaktywna zabawka, która nie tylko odtwarza wgrane serwisowo bajki, piosenki czy melodie,
ale także potrafi przemówić zmodyfikowanym głosem nauczyciela,
który wciela się w postać zabawki.
Dzięki wykorzystaniu Króliczka, moje średniaki wysłuchały opowiadań czy wierszyków,
które dzień przed zajęciami nagrywałam, a które stanowiły wprowadzenie do tematu dnia.
*Alilo uczestniczy w zabawie, dzięki której dzieci ćwiczyły umiejętność przedstawiania się...
Pomimo chwilowej krępacji, która wynikała zapewne z faktu, że króliczek przemówił ludzkim głosem,
moje "Jeżyki" szybko oswoiły się z nowym kolegą i każdy chciał go dotknąć, przytulić i zrobić sobie z nim zdjęcie.
Króliczek towarzyszył dzieciom podczas wykonywania prac plastycznych odtwarzając muzykę relaksacyjną.
*Dzieci ozdabiają swoje wizytówki,
na których dzień wcześniej wyklejały literki tworzące ich imiona, kolorowymi pomponami.
* Przedszkolaki kolorują sylwetę jeża, którą później każdemu wycięłam,
podkleiłam paskami papieru i grupowe, papierowe maskotki były gotowe.
Jakże chętnie moje pociechy bawiły się przy piosenkach, które prezentował im nowy kolega ;)
Króliczek jest nieocenioną pomocą podczas poobiedniego odpoczynku.
Odtwarza nie tylko piękne bajki, nagrane z podziałem na głosy,
ale także muzykę, dzięki której dzieci mogą się wyciszyć.
Alilo pomagał mi uczyć "Jeżyki" wierszyków, które nawiązywały do tematu zajęć,
lub wydawał polecenia dotyczące wykonania jakiegoś zadania.
* Dzieci opowiadają o tym, co można robić w przedszkolu.
Króliczek prezentował do propozycji dzieci odpowiednie ilustracje.
* Opowiadanie o niesfornych przedszkolakach, posłużyło za wstęp do zabawy dydaktycznej "Pomagamy przedszkolakom posprzątać zabawki".
Rozwijanie umiejętności grupowania przedmiotów, ze względu na rodzaj.
Przed nami kolejny tydzień, w którym Alilo będzie mi pomagał w prowadzeniu zajęć i zabaw.
Trzeba przyznać, że nie jest to tania zabawka.
Nie zmienia to jednak faktu, że to naprawdę świetna i wyjątkowa pomoc,
która nie tylko ułatwia nam pracę, ale i skupia dziecięce, rozbiegane główki lepiej niż niejeden motywator ;)
Ja swojego Alilo wygrałam na ostatnim, Bajkowym Maratonie Artystycznym.
Gdybym jednak w ten bezgotówkowy sposób nie weszła w jego posiadanie, na pewno rozważyłabym zakup,
bo czasem warto zainwestować w coś niestandardowego, co daje naprawdę duże pole do popisu.
Z tego co zdążyłam się zorientować, Alilo jest promowany bardziej jako zabawka dla dzieci.
Ja będę całą sobą polecać ją nauczycielom,
którzy pragną wnieść powiew świeżości do swoich grup i na swoich zajęciach :)
A poniżej, mała próbka tego, do czego wykorzystałam Alilo w zeszłym tygodniu ;)
*Zdjęcia zostały wykonane w Niepublicznym Przedszkolu Ciuciubabka w Katowicach
To już nie "Boberki" w tym roku? :)
OdpowiedzUsuńniestety :( moi zwierzchnicy jakoś nie są przekonani do tej nazwy ;)
UsuńAlilo jak widać jest doskonałym towarzyszem codziennych harców. Bardzo fajnie, że może uczestniczyć w codziennym życiu przedszkolaków. Widać, że maluchy mają przy tym mnóstwo frajdy.
OdpowiedzUsuńU nas Alilo zawitał zaledwie 3 tygodnie temu, nie wiem jak mogłam wcześniej ignorować ;) zalety tego uroczego króliczka! W naszym codziennym życiu jest zdecydowanie więcej spontanicznego tańca. Z Alilo słuchamy nie tylko bajek do snu, w ciągu dnia tańczymy i śpiewamy.