Eko- Instrumenty

Na czwartkowych zajęciach, po omówieniu tematu segregacji śmieci, postanowiłam pokazać moim maluchom, jakie cuda można zrobić z odpadów :) Postawiłam na instrumenty.

I tak powstały nam:
- gitary z pudełek po chusteczkach higienicznych, rolek po ręcznikach papierowych i gumek recepturek,
- grzechotki z plastikowych łyżeczek i plastikowych jajek po "Jajku niespodziance", owiniętych taśmą, do których wsypana została kasza oraz ryż,
- fletnia ze sklejonych słomek,
- mikrofon- grzechotka ( 2 w 1) z  dużego jajka plastikowego i rolki po papierze toaletowym.

Muszę przyznać, że instrumenty zrobiły dużą furorę wśród moich maluchów. Teraz każdą wolną chwilę wykorzystują na zabawę nimi. Nie ważne, że z grzechotkami tylko biegają i grzechoczą, a gitarę trzymają nie tak jak trzeba, " bo po co mam ją trzymać jak gitarzysta, skoro jak będę dorosły zostanę strażakiem?" ;), a przez fletnię przechodzi więcej śliny niż powietrza :P To wszystko jest nie ważne w momencie, kiedy oni się świetnie bawią, ich buzie są radosne, a ich śmiech jest muzyką dla mych uszu :)